A z kolejnej strony… reality check i walka Jacka 🙁
Fajnie (i dobrze) więc mówić o nowoczesnym leczeniu i o tym, że jest ono potrzebne ale jak widać niekoniecznie przekłada się to na rzeczywistość, chociaż miejmy nadzieję że się to zmieni.


"Moje życie drugi raz zostało wycenione". Sportowiec zbiera na leczenie nowotworu
www.tvn24.pl
W niespełna dwa tygodnie musi uzbierać 300 tys. zł na leczenie w Bostonie. – To moja ostatnia szansa na uratowanie życia – mówi Jacek Gaworski, szermierz z Wrocławia, który choruje na stwardnienie rozsiane i nowotwór mnogi rdzenia. NFZ nie refunduje leczenia jego postępującej choroby. Sportowiec jed…